Jak to kiedys slyszalam, "dlaczego piatek jest tak daleko od poniedzialku, a poniedzialek tak blisko piatku?...." Bardzo madrze powiedziane. Weekend zawsze jest za krotki by w pelni zadowolic sie otrzymanym czasem i bezlikiem pomyslow jego spedzenia. Mimo to musimy sie starac wykorzystac kazda miute porzadnie, wycisac wszystkie soczki z tej soczystej pomaranczki :)
Dzis ,pierwszy raz w tym sezonie letnim, wybralam sie na pobliska plaze w celach - OPALANIA SIE! Tak wlasnie, koniec czerwca, nadmorska miejscowosc, w ktorej mieszkam i "pieka" angielska pogoda, nie ida zbytnio w parze. Ale nie dzis. Podobno jakies fale goraca maja tu przyjsc znad Europy, no w koncu! I dzis do ok.3 po poludniu mozna bylo tego posmakowac, bo juz pozniej niespodziewanie tak sie pogoda popsula, ze z zimna uciekalismy w podskokach.
Wiec dzis wskoczylam w moje nowe bikini zakupione w Polsce (na wakacjach majowych), zabralam torbe pela roznosci plazowych, wielki koc, mojego mezczyzne "pod pache" i ruszylam na podboj wydm (coby sie schowac od wiatu). Wzielismy tez aparat i oto jak mozna w skrocie opowiedziec Historie Tegoz Popoludnia...
A czy Ktos kiedykolwiek zastanawial sie jak wyglada nasze ucho z kolczykiem z bliska? A to drugie zdjecie co przedstawia? Ja sie opalalam a Vasco bawil aparatem... :)
bleeee, haha :)
Popoludnie bylo mile, nawet z ta nagla zmiana pogody i przymusem szybkiej ewakuacji z plazy. Moj luby nazywa mnie teraz "lobster", jak zwykle kiedy nabiore rozowego odcienia tego co powinno byc opalenizna...
Tak na koniec - makijaz zainspirowany wszechogarniajacym blekitem tego dnia:
Soczyste kolory to jest TO na co teraz stawiam, pewnie bedzie wiecej takich szalenstw, skoro wprowadzam sie w prawdziwo letni nastroj...
Tymczasem :)
0 comments:
Post a Comment
Dziekuje za komentarze, wszystkie czytam i zachowuje w pamieci i sercu..
Na wszelkie pytania odpowiem pod zostawionym komentarzem, więc nie zapomnij tu wrócić :)
Uprzemie proszę o nie zostawianie komentarzy typu, Obserwujemy? - Jeśli mój blog naprawdę ci się spodoba, zostaniesz ze mną z chęci...
*** *** *** *** *** *** *** *** *** ***
Thanks for your comments, I read them all and keep them in my memory and my heart..
If you asked me a question - the answer you will find under your comment, so don't forget to come back here :)
I will ask you for not leaving comments like, Shall we follow each other - If you really liked my blog you would stay here anyway...